Z ostatnich wpisów Roberta Mazurka (http://www.rp.pl/artykul/2,559422.html) oraz hgw-watch.pl (http://hgw-watch.pl/2010/11/prezes-miejskiej-spoki-o-rodzinach.html) wyłania nam się ponura sylwetka prezes warszawskiej spólki MPT Elżbiety Wiśniewskiej. Otóż osoba ta dobitnie pokazuje na czym polega prymitywne i obsceniczne wykorzystywanie portali społecznościowych, na których min.: szydzi z rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, bezpodstawnie oskarża te rodziny o wyciąganie "kasiory" od premiera Tuska, mord polityczny na działaczu PIS w Łodzi traktuje jako okazję do świetnej "zabawy". Najlepsze, że robi to ofijcalnie i nierzadko w godzinach pracy. Takim ludziom prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz rozdała stołeczne konfitury. Konfitury ufundowane za nasze - Warszawiaków - pieniądze. Pani Wiśniewska bardziej nadawałaby się na współpracownika znanego z nekrofilijnego humoru Janusza Palikota, aniżeli nawiedzonej swego czasu Duchem Świętym Pani Gronkiewicz-Waltz.
Tylko od naszych wyborów zależy czy tego rodzaju osoby w dalszym ciągu będą piastować jakiekolwiek stanowiska w naszym mieście.