Nieco ponad dwa lata temu popełniłem pewną notkę na temat budowy II nitki metra: http://paulo.salon24.pl/234574,centrum-warszawy-zagrozone
Kwestią, którą wówczas chciałem poruszyć były potencjalne zagrożenia dla Warszawy związane z możliwością natrafienia na liczne niewybuchy (pozostałości po niemieckich bombardowaniach w czasie II wojny światowej) w centrum miasta, w Śródmieściu.
Jak się okazało nie były to tylko zwykłe strachy na lachy i nadmierne przewrażliwienie, wczoraj tj. 14.08.2012 w wykopach na ulicy Marszałkowskiej natrafiono na PÓŁ-TONOWĄ bombę lotniczą [1].
Nie jest to pierwszy tego rodzaju przypadek, w lutym również w okolicach ulicy Marszałkowskiej odnaleziono 1,5 tonowy niewybuch.
To na co z całą mocą chciałbym zwrócić uwagę, dotychczasowe "znaleziska" były niebezpieczne, ale natrafiono na nie w trakcie prac przygotowawczych do budowy stacji metra. To co jest w mojej ocenie o wiele większym zagrożeniem to natrafienie na niewybuch przez tarczę superkreta, który będzie drążył tunel, pod głównymi ulicami i zabudowaniami w centrum Warszawy. A to jest dopiero przed nami. Firma budująca metro, włosko-tureckie konsorcjum Astaldi-Gulermak zapewnia, że sprowadzony z Niemiec "superkret" będzie wyposażony w czujniki, ale czy władze Warszawy (a tym samym mieszkańcy) są przygotowane na scenariusz realny i naprawdę awaryjny ? Gdyby nie daj Boże do detonacji niewybuchu doszło pod ziemią ?
Dodatkowo również w dniu wczorajszym, na jaw wyszło kolejne niebezpieczeństwo, a mianowicie niezlokalizowane na etapie prac projektowych i przygotowawczych cieki wodne, potocznie zwane kurzawkami [3]. We wtorek taki ciek wodny został najprawdopodbniej naruszony, co spodowało jego wylanie się (wraz z piaskiem i mułem) na teren budowy stacji Powiśle (w dolnej partii przyszłej stacji tam gdzie poruszać miały się wagony metra). Poza wstrzymaniem prac na budowie, zamknięty został ze względów bezpieczeństwa znajdujący się w bezpośrednim sąsiedztwie przyszłej stacji Most Świętokrzyski oraz tunel Wisłostrady [4]. O ile Most ma być wedle zapewnień inżynierów niedługo przywrócony do użytku o tyle tunel wymaga dodatkowych specjalistycznych badań i analiz, pod kątem zniszczeń i możliwych zagrożeń. Dla Warszawy zamknięcie tego ciągu komunikacyjnego ozaczana jeszcze większy paraliż.
Czy władze Warszawy brały taką ewentualność pod uwagę ? Chcę tylko przypomnieć, że w czasach PRL pracę nad budową metra zarzucono (w latach 50-tych) właśnie ze względu na te kurzawki. Koszty okazało się za duże, a technologia (także ta pochodzaca z d. ZSRS przy budowie metra w Moskwie) bezsilna na tak specyficzne ukształtowanie i skład warszawskiego terenu [5]. Czy konsorcjum Astaldi-Gulermak posiada odpowiednie zaplecze, wiedzę i doświadzcenie by sprostać tego rodzaju problemom ? Osobiście powątpiewam.
Czy nie okaże się, że budowa II linii metra zatrzyma się (a tym samym komunikację w Warszawie) na czas dziś nie dający się krótkoterminowo przewidzieć ?
Mam nadzieje, że władze Warszawy potrafią na te pytania odpowiedzieć.
[3] http://pl.wikipedia.org/wiki/Kurzawka_%28geologia%29
[4] http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/666020,Zalane-metro-zamknieta-Wislostrada-most-Korki-
Komentarze